Rozmowy przy kawie (14)
Hej dziewczynki i chłopaku! Witam i dorzucam do Bogusinej kawki, herbatę i może kakao na rozgrzewkę!?
U mnie nocka była chłodna, ale nie tak zimna jak wczoraj. A dzień znów zapowiada się upalnie. Nie jest to co prawda upał ponad 35 stopni, ale w swym ekstremum dochodzący do 30.
I susza obezwładniająca. O deszczu ani słychu. Studnia na ostatnich nogach, a rośliny rosnące w piachu wymagają podlewania, którego nie dostają. Umierają stopniowo, aż się serce kraje.

Tak, że Teresko, u mnie do normalności jeszcze daleko!
Ale w mieszkaniu jest już normalnie i wiesz,masz rację,też chyba zrobię szarlotkę. Tak dawno nic nie piekłam przez te upały, że aż strach. A mam jabłka w słoikach i warto byłoby coś z nich zmajstrować.

Małgoś, ależ Ciebie biznesłumen. Jak udało Ci się zarobić na "to cuś" tylko z lawendy, to rzucaj się w wir interesów, bo widać iż masz i łeb do interesów i szczęście! Oj, żebym ja tak umiała i miała na czym zarobić. Ale niestety, ja jestem biznesmatoł i nigdy nie udało mi się dorobić przyzwoitych pieniędzy. pan zielony

Misiu, trzymaj się dziewczyno. Mam nadzieję, że z "małym" juz wszystko dobrze!?

Janeczko, no i jak kolano? Pomógł okład i maść? Jak nie, to lepiej idź do lekarza, bo może być głupstwo, ale też i coś poważniejszego, zwłaszcza że spuchło!

Bogusia, Ty to pracowita jesteś kobito! Zupę do zamrożenia!? A to Twój chłop sobie sam nie poradzi jak Ty wyjedziesz? Nie zrobi sobie sam jeść? Chyba go rozpuszczasz, przecież on też ma ręce i rozum i chyba by z głodu nie umarł?


  PRZEJDŹ NA FORUM