Rozmowy przy kawie (14)
I ja od 7ej nie śpię zakręcony Chyba wiadro kawy na dziś trzeba przygotować bardzo szczęśliwy
Wieczorem o mało zawału nie dostałam odbierająć tel. od córki . Tak spazmastycznie płakała ,że ciężko było się dowiedzieć jaka jest przyczyna . Kilka razy dopytywałam co się stało ! W głowie roiły mi się różne myśli zwłaszcza ,że zięć miał nocny dyżur w szpitalu .K. ubrał się w biegu i do auta bo przecież pokonanie 4 km to chwilka , a ja w tym czasie dowiedziałam się że chodzi o "gigantycznego " pająka w jej sypialni wykrzyknik Uspokoiła się na wieść ,że tatuś już jedzie z odsieczą bardzo szczęśliwy
Ale że panika była nadal wielka to wraz z Czesławem przybyli spać do bezpiecznego domu rodzinnego lol
Od wczoraj trwa też mimowolna integracja Cześka i Kito - są na dobrej drodze do rozejmu !

Janeczko na tarasie mamy wkopany pojemnik na deszczówkę ,połączony z odpływami rynnowymi . Jak pada to mam darmową wodę do toalet bardzo szczęśliwy Jak woda w zbiorniku się skończy to wystarczy przekręcić zawór i woda leci z wodociągów .


  PRZEJDŹ NA FORUM