Rozmowy przy kawie (14)
O, Małgoś w takich zakładach pracy jak mój to ma się wrażenie, że kierownictwo samym wejściem do pracy robi już komuś krzywdę, a jak jeszcze coś zarządzi to już wróg nr 1. Takie dwa tygodnie kierowania grupą ok 100 osób poszerza horyzonty. Do tej pory miałam tylko piątkę i skala problemu nie była znacząca.
Ale uznałam, ze wszystkim nie dogodzisz, a wolę żeby kilka osób się pobrażało, niż żeby mi tu ludzie pomdleli w pokojach nagrzanych do czerwoności.


  PRZEJDŹ NA FORUM