No to zaczynam. Jak wiecie mój wyjazd zaczął się wizytą u Margolci tu piłyśmy w uroczym cienistym zakątku kawę
 i patrzyłyśmy na :

a tu słynny warzywniak
 i śliczna rabatka przy frontowym płocie

a tu rabatka "truskawkowa", o której myślałam, że jest z tyłu posesji a to granica z sąsiadami 

śliczny domek w całości i nasza piękna, urocza i przesympatyczna Margolcia


CDN
|