Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Jak to dobrze móc się pośmiać po tak strasznie upalnym dniu, kiedy każda najdrobniejsza czynność wywołuje pot na twarzy. A do tego jeszcze podlewanie na koniec. Uśmiałam się setnie!
Małgosiu trzymam kciuki za realizację Twojego marzenia chociaż dla mnie to strasznie daleko ale marzenia są po to aby się spełniały i dlatego nie marudzę.
Pat widzę, że paluszki już Cię świerzbią do pisania ku uciesze innych. Może wreszcie doczekam się tych Twoich osławionych opowieści.
Betinko ja Ci dam ryczące czterdziestki! Z wyjątkiem mnie i jeszcze jednej koleżanki to wszystkie pozostałe mają jeszcze lata trzydzieste na karku a ze dwie albo trzy to nawet dwudzieste.
Aniu widziałaś już, że M. Małgosi nie boi się żadnej pracy. Potraktuje zlot jak kolejne zadanie zaplanowane przez Małgosię i raz, dwa, trzy będzie już po zlocie perfekcyjnie przygotowanym i przeprowadzonym.


  PRZEJDŹ NA FORUM