Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Żeby Was rozbawić w tym upale, powiem tylko, że R. już wie o moim pomyśle i ma czas się mentalnie przygotować.

A było to tak...

Scena: Ona wychodzi z domu na ganek, gdzie R. siedzi na schodkach i postukuje sobie radośnie młotkiem w deseczki.

Ona (nieśmiało): A wiesz, właśnie się wstępnie zadeklarowałam na przyszłoroczny zjazd kompostowy!
R. (przyjaźnie): Tak, a gdzie?
Ona (bezczelnie): Tutaj!
Kurtyna.


  PRZEJDŹ NA FORUM