Kompostowy zlot sierpniowy (2015)

I ja dotarłam do domu i o dziwo nie zabłądziłam Tak więc kochani może i ja coś skrobnę, bo na takim zlocie byłam pierwszy i na pewno nie ostatni raz No więc 2 sierpnia roku pańskiego 2015 odbyło się spotkanie tzn moim zdaniem to był zlot najpiękniejszych czarownic u wiedźmy Pat i na tym spotkaniu w końcu wszystkie czarownice mogły się poznać i czarami wymienić, tak tak kochani czarami, bo takie naleweczki i wineczka to normalna kobietka w domu tego nie naważy, nie mówiąc już o pokarmach oooo właśnie takich na które ja czarownica Bogumiłka spoglądałam wściekle zazdrośnie, bo jestem na kretyńskiej diecie, ktora mi zabrania takich pyszności do worka żołądkowego wepchać, ale to nic dałam radę i nie skusiłam się na goloneczki Janeczki i delektowałam się swoja kaszą bleee eeee nawet dobre..czarownice jak to czarownice nagadać się nie mogły, a co nie które to nawet z ostrymi narzędziami podchody robiły, bo o kiecke czerwona pewnie zazdrosne były hihi nie widać dokładnie co ta czarownica trzyma w łapkach swoich, ale zapewniam, że na własne oczęta widziałam bardzo ostre narzędzie i nawet malutki człowieczek też to zobaczył i ze strachu pod kiecke wiedźmy się szybko schował wiedźmy gadały i gadały,że nawet swoich partnerów nie zauważały,że z takimi na zlot przyjechały no tak się rozkręciły tym gadaniem,że nawet o Niemcy zahaczyły i Misię też w rozmowę wciągnęły, nie podarowały wiedźmy oj nie ..rozmową końca nie było, część zaczęła się rozjeżdżać, ale przybywali następni ooooooo fotki brak to byli nasi muzykanci i rozmową nadal końca nie było, ale co fajne szybko się kończy i ja musiałam wracać też do domku i od nowa całuski, uściski i przytulaski były no i jak tu nie płakać, ale ja byłam dzielna i nie ryczałam jak zawsze to robię to tym razem nie wyłam, ale smutno się zrobiło,że jednak czarownice muszą wracać do siebie i czekać na następny zlot, ale tym razem niech każda miotłę swoją przywiezie, ja rozumiem, że my już nowoczesne czarownice, ale miotła to miotła, samochody nie zastąpi hihi no i takim fajnym sposobem zlot czarownic dobiegł końca ...ja na tym zlocie byłam, przepiękne chwile spędziłam a co przeżyłam to w sercu zachowam, bo tak wspaniałych ludzi tzn czarownic już nie ma, my jesteśmy de-best.......całuję wszystkich razem i z osobna za takie cudne spotkanie..

  PRZEJDŹ NA FORUM