Rozmowy przy kawie (14)
No....mój święty prawie Szkodnik a Krzysztof mu nadali imię,też od wczoraj swiętuje obżerając się lodami...

A lody to przepis z zaprzyjaźnionego forum WD,a w zasadzie z fejsbukowej stronki..może na zlot sie dzieciuchom wesoły

Prosty jak .....

Śmietanka 36% - 0,5l, puszka mleka zagęszczonego. Dodatki jakie lubicie. Owoce miękkie lub inne blendowane. Aromat waniliowy lub migdałowy. Sosy do deserów. Ja używam czekoladowy i tiramisu. Pokruszone Petit beure, orzechy lub na co ochota. Ja wolę raczej gładkie lody a dodatki przed podaniem.

No dobra, mikser w łapkę i ubijamy śmietankę ale nie na masło. jak jest już dość "sztywna" jak np.lawa wlewamy mleko z puchy albo 3 tubki -bo w takiej postaci też jest, nawet karmelowe - i mieszamy dalej nie za szybko. Dolewamy jeden aromat waniliowy a najlepiej miazgę z rozkrojonej wanilii(nasionka). Masa musi być jednolita i puszysta, jeśli taka jest, mikser na bok i przelewamy, przekładamy do plastikowych pojemników. Objętościowo to jakieś 1,7 L. Ja kładę w jeden pojemnik a drugą taką porcję z dodatkami w 2-3 mniejsze do mieszania smakami i dodatkami. Po zamknięciu pojemników, buch do zamrażarki na minimum 6 godzin. Robię wieczorem a rano można już napełniać gębę. Z dodatkami oczywiście lub sote.

Albo rano,a na popołudniową imprę gotowe!


  PRZEJDŹ NA FORUM