NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Eeee, to ja do teściowej z łopatką sobie na jej imieniny pojadę i jak znajdę maluszka liliowcowego jakiegoś, to sobie wykopię. pan zielony No kwitnącego to już nie będę wykradała. Bo to teraz pewnie nie czas na wykopki, a ja za często nie jeżdżę w tamte strony i mi zawsze coś umknie.taki dziwny Bo jak jest dobry czas, to mnie nie ma.taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM