Rozmowy przy kawie (14) |
Oj, to chyba coś dawno nie afirmowałaś. Zamawiam te afirmacje ciutkę częściej, jak można, bo nie pamiętam kiedy tak padało, może w tamtym roku.![]() ![]() Aniu (Ryszan), u mnie wielkich szkód nie ma, ciesze się z tego deszczu. Gałęzie to pikuś. Dach mam cały, szklarnia i tunel stoją, stodoła też, kota jednego brak, ale pewnie wróci. To chyba jest dobrze. A gdzieś koło nas chyba tylko drzewo się przewróciło, bo zaraz było piły słychać. Raczej nie pożar. Ej, Pat, toć piszą, że na Śląsku tornada były...Ciesz się, że Ciebie ominęło. Jak u Ciebie wkoło padało, to ja zęby zagryzałam ze złości. Teraz moja kolej. ![]() |