Rozmowy przy kawie (14)
ufff...zapracowałam na rychłą kanonizację, w zasadzie już możecie się do mnie modlić taki dziwny 2 godziny na rozpalonym do czerwoności lwóweckim rynku największego grzesznika na ołtarze wyniosą lol Roślin nie było fajnych, tzn. były byliny, ale takie umęczone upałem i w cenach niekonkurencyjnych, że nie kupowałam, w zamian kupiłam wino truskawkowe bardzo szczęśliwy

W cieniu jest 33 stopnie, w słońcu z setkę więcej, na szczęście dom nie zdążył się nagrzać, więc żadna siła mnie już stąd do wieczora nie ruszy....


  PRZEJDŹ NA FORUM