Rozmowy przy kawie (13)
Kasiu, nie, dziś tylko na zakupach byłyśmy (i akację uratować wesoły ), festyn jutro, jak R. wróci, żeby jakoś dwójkę rozemocjonowanych dzieci ogarnąć... ugh, zaczynam w jakiś stupor wpadać, zatem oddalam się od internetu i idę zrobić coś pozytecznego aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM