Rozmowy przy kawie (13)
Misiu no to i radio najwyraźniej schodzi na psyzmieszany Nie ma takiej możliwości, by zgodnie z zasadami języka polskiego nazwy własne pisało się małymi literami. Tzn. są wyjątki, jeśli te nazwy zaczynają wchodzić do języka potocznego, jako określenie szerszej grupy podmiotów, np. adidasy, albo na tyle się polonizują, że stają się rzeczownikiem pospolitym, np. internet, niemniej w przypadku nazw odmianowych róż i generalnie całej roślinności to nie ma miejsca.

Marysiu też mnie to czeka, tzn. wywalanie przetworów, ale czekam aż pogoda będzie niesprzyjająca do ogrodowych prac...czekać za długo nie mogę, bo za parę dni trzeba ogórki do słoików przekładać, więc może w weekend to zacznę, bo zapasy mam nieprzebrane, z czasów wieśniackiego neofictwa, gdy przetwarzałam wszystko jak leci na setki słoików zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM