Rozmowy przy kawie (13)
Misiu, nie wydaje mi się, chyba, że za dużo dałaś? Ja swojej nigdy nie zasilałam, natomiast teraz podeschły mi te sadzonkowane, ale to dlatego, że w doniczkach a deszczu nie było. Weź swoją dość krótko przytnij i poczekaj, może odbije, bo to żywotna bestia jest, a jak nie, to właśnie kolejne sadzonki porobiłam. A tak myślę jeszcze, może mączniak Twoją zjadł? moją bardzo żre, ale że wielka jest, to całości nie da rady.

U nas coraz cieplej się robi, choć jutro ma jeszcze lać, ale to i lepiej, zważywszy, że dziś sporo poprzesadzałam. Wykopałam też cebulowe, późno nieco, ale może przezyją, a miejsca w których były idą pod roundupa.


  PRZEJDŹ NA FORUM