Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Napisałaś:Zresztą nie jestem pewna, czy czekanie się opłaciło, bo tu nic fascynującego nie będzie. Wyścig z czasem, a i tak wszystkiego nie zdążyliśmy zrobić, co staje się już praktycznie tradycją.

To jest zadziwiające jak potrafisz opisać ten mało fascynujący przebieg dnia! Rzeczywiście niby nic się nie dzieje ale jak świetnie czyta się opis tego słodkiego nieróbstwa! Do tego te piękne fotki i to w nielimitowanej ilości. Wyobrażam sobie ile czasu musisz poświęcić aby przygotować nam taką relację.

Zadumana Kredka, z jedną łapką w misce to Grand prix tej odsłony.





  PRZEJDŹ NA FORUM