NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Basiu w niedziele wróciłam do domu bo wczoraj byłam u ortopedy , a na działce byłam 26/28 pogoda była że niewiele mogłam zrobić bo co chwile padało i to dość solidnie i wszystko mokre a z drzew kapało , zdjęć trochę tylko zrobiłam (wstawię wieczorkiem ) liliowce w pąkach zostawiłam także jeszcze trochę , jakiś dziwny ten rok
porównywałam z zeszłym i już sporo odmian kwitło , hortensje też jakoś niewiele pąków widzę , może dlatego że były przesadzane , chociaż nie sądzę , w zeszłym roku kwitły jak szalone , może muszą odpocząć ...


  PRZEJDŹ NA FORUM