Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
No a Ty się martwiłaś, co zrobimy z W. na zlocie? Jak to co? Wskażemy drogę na Bolesławiec, a za dwa dni podjedziemy wydobyć go z czeluści sklepów ceramicznych lol Jakby mu sklepów było mało, to jest jeszcze muzeum ceramiki aniołek A pasja godna podziwu, a nie szydzenia!

co do ogrodu ...zawiść mnie dopada co rusz...za te cudne rusztowanie z wisteriami, za te rabaty bezchwastowe, za te dzwonki, co Ci rosną, a mnie nijak nie chcą...apropos pokaż tę rabatę wstydu, wyjmiemy lupę i zabawimy się w szukanie chwastów bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM