Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Po przeczytaniu tego odcinka stwierdzam, że Was na zlocie trzeba będzie przykuć do stołeczków łańcuchem (jakby co dysponuję solidnym wykopanym spod trawnika), bo Wy jakąs nerwicę macie i jak widzicie robotę w ogrodzie to się rzucacie na nią jak szczerbaty na suchary lol Pamiętam tamten upalny weekend, kiedy to z trudem przewlekałam spocony odwłok między domem a ławeczką w cieniu, a Wyście jak widzę zasuwali wówczas jak na dopalaczach...choć nie przeczę, efekty zdecydowanie warte są orki! Widać, jak kolejne fragmenty ogrodu nabierają zaplanowanego kształtu, wszystko rośnie jak na drożdżach, myślę, że jeszcze z 5 lat i będziecie mogli robić za albiczukowską filię ogrodu w Białej aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM