Rozmowy przy kawie (12) |
myudah pisze: Pat, poczekaj cierpliwie. Nam wzeszła trawa chyba po 3 czy 4 tygodniach, choć dbałam o właściwą wilgotność. A na bank dłużej niż pisali... No, ale ja glinę miałam, to ciężko szło. Podlewaj i czekaj. Wzejdzie, co ma nie wzejść. Tak jej wygłaskałaś, że teraz musi. No u mnie też glina...dzięki za pocieszenie, czyli czekam cierpliwie i afirmuję wimbledoński trawnik w małej miejscowości na kresach zachodnich Iwonko no na szybko luknęłam, rzeczywiście nie doczekałam najlepszego...w takim razie pokażę to mojemu podwykonawcy, co mi łazienki nie chce zrobić...może by mi chociaż na lato luksusy kapielowe zapewnił? |