Rozmowy przy kawie (12)
Pat co Ty opowiadasz.... Na Wasz przyjazd to owszem, porządek zrobiony był, lecz później powaliły mnie moje nóżki, a następnie kręgosłup przestał współpracować, więc właściwie dwa tygodnie mi wypadły..... Na przedogródku od jałowców po niby trawnik zakładany miałam dywan z gwiazdnicy...., a i perz poszalał i to trawsko inwazyjne... Już sił nie miałam zebrać tego, co wyrwałam i leży.... Mam za to dwie małe podpory drewniane na Rapsody i Buff Beauty, bo od kwiecia się kładły... Jeszcze jedną muszę wydębić na drugą piżmówkę, która zawzięła się i idzie na szerokość na dwóch pędach....
Popadało i słonko zamglone widzę....


  PRZEJDŹ NA FORUM