Rozmowy przy kawie (12)
Zmarzłaś? Oj mamusiu zdziwiony ja rano też , bo uznałam ,że wczoraj nie po to skopałam miejsce w foliaku , żeby teraz pomidorów nie posadzić. A biedne kiszą się w pojemnikach po śmietanach. Więc większy grzech zmarnować taki dar Boży jak ich życie(zabłysłam filozoficznie nieeee , znaczy dopasowałam sobie swoją teorię do potrzeb...) , niż w niedzielę udawać praworządną obywatelkę kościoła. Po tym stwierdzeniu brykłam na ogród 0 8.30 i pomidorki jak i już rozpędem ogórki posadziłam. Za dwie godziny przygrzało i klapły więc latałam z wężem. Ale za to już się zagrzałam, a teraz upał jest mooocnyyy. Szkoda tylko ,że w tym roku chyba raczej foliak z nazwy będzie , bo z względów finansowych folii nie kupię, a stara pękła w połowie, więc wymyślić coś ciężko.
Później wrzucę fotkę z prac wczorajszych , teraz idę karmić moją trzódkę pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM