Rozmowy przy kawie (12) |
Witam Nareszcie w domku , trochę robót podgoniliśmy na wsi , ale wszystko idzie jak po grudzie. Miało być pieknie , dzieci miały zjechać do babci i pomagać , ale wyszło jak wyszło i oboje z mężem tyraliśmy jak niewolnicy w kamieniołomach . Pogoda jak na złość była zbyt upalna jak na takie prace i wiele nie daliśmy radę podziałać. Musze i tu napisać , bo tak mnie ucieszyła niespodzianka po przyjeżdzie do domu ,ze aż mnie zamurowało Janeczko nie masz pojecia jak bardzo się ucieszyłam z Twojej niespodzianki , jak tylko się ogarnę po przyjeździe to zabiorę się za czytanie , Dziękuję Ci bardzo |