Rozmowy przy kawie (12)
Wreszcie dorwałam się do kompa. Mam tyle do opowiadania i pokazania, że ho ho... Niestety nie dziś, bo za chwilę znów znikam. Jednak po południu odzyskam wolność. Moi WYSOCY wracają do domów, a ja... albo padnę na pysk, albo rzucę się w ogród wesoły

Jedni narzekają na upał inni wyglądają go z utęsknieniem. U nas raptem w piątek wreszcie było ciepło. Coś koło 22 stopni, więc w końcu krótki rękaw. Wczoraj było pięknie. Termometry chwilami wskazywały nawet 30 stopni, co dla wyziębionych do tej pory ludzi było wreszcie radosną odmianą. Chłonęliśmy to ciepełko zachwyceni. Niestety to było tylko 1 dzień, nic nie zdążyło się porządnie wygrzać, ale na szczęście w domu mam wreszcie 22 stopnie a nie 17 cool

I tak to jest z upałami na Pomorzu... Z obiecywanych 3 upalnych dni zrobił się jeden i po zawodach. Na dziś zapowiadają już tylko 18 - ja się tak nie bawię !!!!!!!



  PRZEJDŹ NA FORUM