Rozmowy przy kawie (12)
    survivor26 pisze:

    Myślę, że Ania nie zainterweniuje służbowo w tej kwestii, bo jako pracowita góralka docenia wychowanie przez pracę bardzo szczęśliwy
Lepiej bym tego nie ujęła. Nie jestem zwolenniczką wykonywania wszystkich prac rękoma dziećmi, ale dzieci powinny mieć swoje obowiązki i zajęcia, bo inaczej nie doceniają owoców pracy, nie wiedzą, ile wysiłku kosztują niektóre rzeczy, no i z nadmiaru czasu często przychodzą im głupoty do głowy bardzo szczęśliwy Wychowałam moją Age tak samo jak sama zostałam wychowana i zapewniam - to działa wesoły
Dorotko! Twoja Rusałka jest cudna bardzo szczęśliwy I taka radosna. Oj chciałoby się mieć znowu taką mała dziewczynkę bardzo szczęśliwy
Jasiu! U nas też noce są zimne. Przekonałam się dziś, bo obudziłam się o 2giej i za nic nie mogłam z powrotem zasnąć. Miałam otwarte drzwi balkonowe i musiałam je zamknąć, bo tak było zimno. Co do trasy rowerowej, to biegnie wzdłuż naszej doliny. W większości w słonku, ale część w lesie. Na takiej pogodzie jeżdżę jednak wieczorem, gdy upał już zelżeje, bo życie mi jeszcze miłe. Wręcz muszę brać kurkę - wykonana jest z Softshellu i ma membranę odprowadzającą wilgoć. Kupiłam ją na wyjazd do Włoch i jest po prostu doskonałą. Lepsza niż polar. Ale okulary przeciwsłoneczne nadal o tej porze są przydatne. W ogóle wiele osób jeździ, biega lub chodzi z kijkami. No ni przyznam, że ruch poprawia mi samopoczucie, a i efekty wizualne także są. Słowem, same zyski.


  PRZEJDŹ NA FORUM