Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie

Witam w ten piękny słoneczny poranek.Niektórzy mają długi weekend.Ja niestety dzisiaj pracuję.W ogrodzie wszystko sie toczy swoim torem.Rosliny się strasznie rozrastają. Ostatnio dostałem sporo roślinek od jednej sympatycznej forumki i wsadzałem je na zasadzie upychania.Czeka Mnie sporo pracy jesienią.Chyba trzeba będzie zaanektowac kolejny kawałek nieużytku.Tylko,że tam nic poza chwastami nie chce rosnąć.
BASIEŃKO.Dla Ciebie mogę oddać wszystkie Moje habazie.Ta cebulica nosi drugą nazwe hiacyncik.Siostra ma jeszcze niebieską.Co do zlotu to na razie niczego nie obiecuje.
OLEŃKO.Ona jest taka malutka, że jej nie widać.Zresztą mam wątpliwośco czy to aby na pewno Teeny Weny Bikini.Pod taka nazwą ją kupowałem.Zresztą ja w ogóle mam problemy z ich identyfikacją.Dla Mnie wszystkie hosty są jednakowe( no prawie).Może znowu wybierzesz sie w te strony..........
BETINKO.Witaj koleżanko z pracy.Dziękuje za ochrzczenie Moich lilaków.Ten biały nazywa się lilak primrose , tylko że za Chiny nie chce być żółty.
DARIU.Marzanka wonna ma zapach siana.Ja bardzo lubię ten zapach.Widziałem ja dziko rosnącą i w górach i nad morzem.U Ciebie by na pewno pasowała.Masz dużo wolnego miejsca i jest na pewno lepsza od tego cholerstwa podagrycznika.Zresztą potrafi go skutecznie zagłuszyć.Wierzba to jest kwestia przypadku.Moja LP kupiła kiedyś przed Wielkanocą w kwiaciarni gałązki do wazonu bo były ładne takie poskręcane.Ja wtedy ogrodem się jeszcze nie parałem, ale wsadziłem je do ziemi no i mam.Co do odmiany to gałązki były z wierzby mandżurskiej.Było to 23 lata temu.
PATI. Trzy lata temu udało Mi się wyhodować następną wierzbę.W tej chwili ma jakieś 2,5 metra.Nie zawsze sie to udaje.w tym roku próbowałem i bez efektu.Moje mamie udało sie ukorzenić dwie.Wyrosły piękne i dorodnie.Niestety w tej chwili ogrodu nie ma i wierzby nowy właściciel ściął.Co do ogrodu to on tylko wygląda na wylizany.
ELU. Hosty sie strasznie rozrosły.Chyba będe musiał je zacząć na jesień dzielic i rozdawać.Najgorszy problem jest z ich nazwaniem , bo koty pomieszały znaczniki.
DARIU. Dopiero teraz zauważyłem, że rzuciłaś Moim nazwiskiem.