Rozmowy przy kawie (12)
Bogusiu, postaram się uważać, bedzie płodozmian, trochę grabienia, trochę sadzenia, wtedy lepiej kręgosłup współpracuje. I ja też dopiero po drugiej kawie przypominam sobie, jak się nazwyam, a po trzeciej jestem nówka sztuka....latająca do kibelka co kwadrans, bo kawa moczopędna jesttaki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM