Nasze kociaczki
No tak, są koty co dają sobie coś wcisnąć do dzioba, a inne za nic nie pozwolą. Technologii wtłaczania kotu tego, czego nie chce, skutecznej w 100% nie znam.Z tabletkami jest najtrudniej. Łatwiej może być z lekami w postaci pasty, ale też można mieć zabawę. Są dostępne także preparatu w formie spot-on, wtedy wystarczy zakroplenie na skórę. To chyba najprostszy sposób.


  PRZEJDŹ NA FORUM