Rozmowy przy kawie (12)
Dzień dobry niedzielnie bardzo szczęśliwy. Bogusiu, oj widać że cieszą Cię te mebelki niesamowicie. Jak już wszystko będzie stało na miejscu to koniecznie pochwal się efektem. Ja mam nową kuchnię, na którą czekałam wiele lat i w końcu jest (prawie skończona, bo stolarz ma dowieźć jeden front. Historia ze stolarzem to w ogóle długa i niefajna bajka diabeł).
Aniu miło poznać Twoją rodzinkę. Córeczka to wykapana mama aniołek.
Anitko taki już los matki. Trza się zamartwiać i już lol.


  PRZEJDŹ NA FORUM