Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Iwonko no Zielony Kapturek poszedł jeszcze dalej, zakupił zestaw pastuch plus obroża. Na razie zakazuję montażu, ale coś czuję, że jak wyjadę, to rozciągnie ten drut i Kredka pod prądem będzie.
A Czesław wyjechał z młodymi, tak? Oj, szkoda...
Misiu Fiedler jak najbardziej to autor książek podróżniczych. Ta książka to opis jego ogrodu z Puszczykowa koło Poznania, z dawnych lat. Bardzo jestem ciekawa wesoły
Anitko zapomnij o zastoiskach mrozowych w Twoich warunkach. Żeby takie coś powstało, musi być duży obszar, specyficzne ukształtowanie terenu, zwykle jakaś spłaszczona dolina, niecka, jednym słowem spore zagłębienie itp... Sprzyja temu też obecność wody, stawu, bagna etc. U mnie pod murem po prostu wiosną nieco wolniej śnieg topnieje, bo słońce krócej operuje. Roślinom żadnej różnicy to nie robi. Żywopłot grabowy jest jak najbardziej ażurowy, szczególnie w stanie bezlistnym. Formuj go w ścianę, inaczej zrobisz sobie las grabowy. Wiatru całkiem nie zatrzyma, ale go rozproszy i podmuchy nie będą tak uciążliwe.


  PRZEJDŹ NA FORUM