Po 4 latach?! Kurde no jak? Chyba dlatego, że to miejsce jest tak zaciszne, osłnięte od wiatrów. Inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Niedługo będzie 4 lata, jak tu mieszkam i gąszczu nie widzę. Pizga z roku na rok coraz bardziej. No chyba sobie taki mur walnę, to może mi się uda. Może od razu więcej nasadzeń miałaś. U mnie to powoli... Kiedy ja się tego doczekam?
Widzę, że Ty u mnie byłaś, jak ja u Ciebie oglądałam. TYle tych zdjęć masz, że trzeba trochę czasu zanim człek wszystko dojrzy. Nic nowego nie powiem. Cały czas ta sama zazdrość mnie zżera jak patrzę na Twój zakątek. I nic a nic zielska nie widać w tym gąszczu, ekstra. |