Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki |
Betinko i ja na chwilkę wpadłam do Ciebie. Bardziej obejrzałam niż poczytałam. Kozunie śliczne, krzaczory rosną Ci jak na drożdżach. Moje rabatki są prawie wszystkie z darów. Drzewa i krzaki kupowałam. Pozdrawiam i zmykam do pracy. |