Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) |
zuzanna2418 pisze: I tak jesteśmy łaskawi, bo przecież moglibyśmy walnąć "muzyczkę" takiego Berlioza albo wszystkie cztery części "Pierścienia Nibelungów" Wagnera! Podejrzewam, że mój M. bardzo chętnie wyżywałby się ze szpadlem czy kultywatorem przy "Walkürenritt" Wagnera. Hmmm, w sumie to ja chyba też. Nasza sąsiadka katuje nas niestety disco polo, słyszałam nawet przeróbkę "Dzikiego wina" Grechuty. zuzanna2418 pisze: Jak W. kopał ziemię pod maliniak za oborą i słuchał audiobooka z "Narrentum", to ja przy domu ni cholery nic nie słyszałam... Widzę, że mamy podobne upodobania jeśli chodzi o Sapkowskiego. |