Rozmowy przy kawie (12)
Pat, na tym zaoranym kawałku jest 500 metrów?! zdziwiony Powiedziałabym, że wygląda jak mój warzywniak. Do 100m w porywach bym powiedziała. No, ale 500 m na warzywniak to też bym się nie rzuciła. O nie. W sumie to Ciebie rozumiem. Plany jak tu czytam też chyba masz całkiem ciekawe. A o łące kwiatowej zamiast tej trawy nie myślałaś na jakimś wycinku? Tam, gdzie będą te drzewa? Byłoby pięknie i kosić tak nie trzeba. Jak ja bym chciała teraz mieć gdzieś taką łączkę, ale rycie tej trawy mnie przeraża. Miejsce dla dzieciaków też fajna sprawa.

Kurcze, sen mnie powalił. Dopiero sobie wstałam.zawstydzony Co ja będę w nocy robić? poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM