Rozmowy przy kawie (12)
Jakie słonko, o jakim mi tu piszecie co???....polazłam na nogach po zakupy w miasto i wróciłam, a raczej doczołgałam się do domu przydeptując łapeczki swojediabeł jak to kiedyś ja robiłam co? dzieci, praca, bez samochodu, autobusem się jeździło i chyba nie pamiętam, żebym narzekała, a teraz, wstydzawstydzony rączki się trzęsą, oczy na wierzch wylazły i padłam na kanapę jak kłoda.............eeee nie dla mnie już taki wyczyn, nie dla mnie, ale zapodałam sobie kawę dożylnie z cukrem w postaci cukierków i zaraz będę jak nowa haha nie poczęstuję Was, bo ostał się tylko jeden

zawstydzonyzawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM