Moja namiastka ogródeczka
Dziękuję Beatko za pocieszenie.Dzięki temu tak mi lżej na duszy.Staram się nie myśleć klikam w różne gry,zaglądam na fb ,próbuję czytać tyle że jakoś nie mogę się skupić.Staram się nie odwiedzać stron o chorobach ale z tym ciężko walczyć.Byłam też w końcu na działce ,narcyzy już prawie wszystkie przekwitły,mlecze w trawie teżdiabeł część tulipanów przekwitło inne jeszcze ładnie się prezentują.Po tym deszczu pięknie wybujały hosty a jeszcze lepiej podagrycznik ale wiecie co ,jakoś mi on nie już przeszkadza .Trudno to tak jak z kretem nie umiesz z nim wygrać to trzeba go polubić.


  PRZEJDŹ NA FORUM