Rozmowy przy kawie (11)
jestem, jestem, właśnie komputer włączyłam, bo jeszcze mamę na autobus przed szkołą wiozłam aniołek

Wczorajsza wycieczka okazała się całodniowa, nie wszystko wyszło, zaplątałam się z kretesem w Jabloncu, który nijak się miał do moich notatek i mapy, więc muzeum zabawek sobie odpuściliśmy, ale zwiedziliśmy centrum Liberca i wystawę lego oraz gigantyczny sklep z zabawkami, który dziewczynki zapamiętały chyba najbardziej lol, stanęliśmy na obiad w górach pod Harrahovem i objechaliśmy calutkie góry Izerskie, więc widoki przepiękne (łącznie z zalegającym gdzieniegdzie śniegiem zdziwiony).

Teraz muszę szybciorem dom odkopać po weekendzie, a po południu jedziemy do pewnej leśniczówki w Borach aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM