Rozmowy przy kawie (11)
Przyszłam odpocząć , dojadę się chyba tą wyprowadzką młodych i zbliżającą się komunią zakręcony Wysprzątałam łazienkę po młodych -łatwo nie było ! Rozłożyłam potrzebne rzeczy dla gości i zamknęłam drzwi ! Sypialni nie tknęłam bo jeszcze sporo ich szpargałów zostało - mam nadzieję że dziś to zabiorą bo trza spanie szykować i zejść z pracami piętro niżej bardzo szczęśliwy
Zrobiłam kilka pralek oświeżając poduszki , kołdry itp. Na dodatek K. naleciało na dokończenie brakujących fragmentów sufitu podwieszanego i kazał mi stać na stole podtrzymując płytę kartonowo-gipsową potężnych rozmiarów diabeł Po kilku minutach takiego podpierania chciało mi sie wyć z bólu . Na co K. że jak ma się chore ręce to się za mąż nie wychodzi taki dziwny To jest naprawdę ciężkie aniołek
A z innych spraw to toszkę kapnęło ,zważywszy że nie miałam i tak czasu na ogródek to mogłoby solidniej !
Basiu może mogłabyś zaznaczyć na fotce jak te rabatki chciałabyś widzieć .


  PRZEJDŹ NA FORUM