Witajcie w mojej bajce :) Latooooo :)
Dorotko, ja to rozumiem. Byłam tam, widziałam, to hektary pod folią, a on sam z 1 pracownikiem i czasem córka do pomocy..... To strasznie dużo pracy. On sam zadzwonił w niedzielę, że wysyła w poniedziałek.... Roślinami się nie martw, bo to solidne sadzonki, dobrze zabezpieczone. Cala bryła korzeniowa wyjęta z doniczki i ostreczowana mocno... Mimo to, jeśli idzie do mnie od poniedziałku i przyjdzie w następny...... to nie wiem czy ją odbiorę. To rośliny! Powinien albo porzucić sprzedaż detaliczną albo przyjąć do tego pracownika, który niczym innym zajmował się nie będzie...


  PRZEJDŹ NA FORUM