Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
Trzy lata temu umęczona nieludzko trudną ciążą, przeprowadzką, próbą przywyknięcia do całkowitej zmiany życia odliczałam dni do porodu, z nadzieją, że potem wszystko się ułoży…a nie ułożyło się, pobyt w szpitalu, chamski personel, szybki i straszący poród pamiętam do dziś, no i słowa rzucone od niechcenia przez pediatrę „dziecko z wadą wrodzoną”. A potem dwa dni czekania aż będę w stanie dowlec się do łóżeczka i w końcu zobaczyć swoje dziecko i od razu obuchem między oczy rozmowa z ortopedą, że dziecko ma silnie zniekształcone stopy, że trzeba gipsować, że z tą wadą raczej nigdy nie będzie normalnie chodzić. Po długich 8 dniach powrót do domu i totalna panika: jak wychować z dala od cywilizacji niepełnosprawne dziecko, jak ją leczyć, jak dostosować dom…i co tydzień wizyty we wrocławskiej klinice i wysiadywanie pod ‘ścianą płaczu’ godzinami i czekanie na kolejne gipsowanie, przy którym płakałyśmy obie. I ciągłe myśli, że na co było mi to dziecko, że teraz nic dobrego już mnie nie czeka. Byłam zła na siebie i na nią, w ciężkiej depresji i bez nadziei na przyszłość. Przewijałam, karmiłam, pielęgnowałam jak lalkę bez specjalnego przekonania, a jedynie z poczucia obowiązku, aż…po 8 tygodniach przy kolejnej wizycie okazało się, że nastąpił cud…stopy wyjęte z gipsu były niemal proste. Lekarze woleli nie cieszyć się przedwcześnie, czekał nas jeszcze rok jeżdżenia ze strachem w oczach na wizyty i sprawdzanie, czy nóżki się nie popsuły. Ale tego dnia po powrocie do domu Sara spojrzała na mnie po raz pierwszy przytomnie i się uśmiechnęła… i nastąpił przełom, coś się odblokowało i od tego dnia kocham ją szaleńczo i bezmyślnie  Wstyd mi, że w nią nie wierzyłam, że nie potrafiłam pokochać od razu, ale każdego dnia staram się jej te koszmarne pierwsze 8 tygodni wynagradzać, a ona wiecznie uśmiechniętą buzią sprawia, że zacierają się w myślach złe początki, a pozostaje czysta radość z posiadania niezwykłego, niespodziewanego cudu.

Dziś mały cud kończy trzy lata i nie wyobrażam sobie życia bez niej wesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM