Rozmowy przy kawie (11)
Ja też miałam jedna córę taką odważną.... Tej starszej często psuły się zęby i co miesiąc wizyta u dentysty. Jeździłam oczywiście ze wszystkimi i ta młodsza zawsze po starszej siadała na fotel i po dwóch latach, jak dentysta znalazł wreszcie mikroskopijny ubytek, to cała szczęśliwa i dumna była......

Spadam do tego ogrodu, choć słonko świeci, to zimno...


  PRZEJDŹ NA FORUM