Rozmowy przy kawie (11)
Dzień dobry, aniołek
W końcu i ja mogę powiedzieć, że bolą mnie wszystkie kości od grzebania w ziemi. Wyżebrałam wolną sobotę, odłożyłam kasę na przejazd, prognoza pogodowa zapowiadała piękną sobotę więc urobiona jestem po pachy. Zdjęcia też zdążyłam zrobić i mogłabym założyć ilustrowany nimi wątek ogrodowy ale u mnie już nie ma ogrodu a ten kawałek co mi został to już sama nie wiem czy jest mój czy nie mój.
Janeczko, zauważyłaś jak pięknie wiosną prezentuje się ta jasnota purpurowa. Całe łany fioletowej, maleńkiej roślinki. A z bliska jest jeszcze ładniejsza. Aksamitne szczytowe listki i piękne różowe, nakrapiane w środku kwiatki.
Iwonko, Pat i Misiu dziękuję za miłe słowa. Za parę lat jak moja córcia zostanie artystką i założy swoją pracownię rzeźbiarską to ja się dopiero rozkręcę pan zielony.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkim życzę miłego poniedziałku.
Droga od przystanku autobusowego do wsi idzie w dół, a w dole trzy jeziora połączone strumieniem.


Kto zgadnie co mój mąż niesie w plecaku?


A to już mój kawałek ziemi


Trzy lata temu ten ogródek za płotem też był mój


  PRZEJDŹ NA FORUM