Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
Margolciu, z doświadczenia największego producenta zasieków po tej stronie Odry radzę Wam Wasze zasieki od razu składać w miejscu odludnym, gdzie jeśli nie będziecie mieli czasu/weny/możliwości na ich utylizację nie bedą kłuć w oczy. Myśmy popełnili ten błąd, że chcąc jak najszybciej pozbyć się lasu samosiejek nakazałam R. zdalnie ich wycięcie i nie nadzorowałam tego, bo byłam jeszcze we Wrocławiu, a on ciepał dosłownie za siebie, idąc przez busz jak pierwsi odkrywcy nieznanych lądów lol Potem była kupa innych spraw i ani żeśmy się obejrzeli, to nam zasieki przerosły pokrzywami i zaczęły się same kompostowaćdiabeł

Ja bym to co zostało najchętniej spaliła, ale póki nie mam dorodnego żywopłotu, to nie mogę, bo zadymię drogę powiatową i mnie straż miejsko-wiejska dupnie, zatem będą czekać na działanie natury w zacisznym zakątku aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM