Elu wracając do kwestii miodunki Moonshine, to ona zadoniczkowana czeka od ubiegłego roku. Więc mogę wysłać, jeśli chcesz. A zakupy okazały się jeszcze bardziej rozpasane. Poza liliowcami mamy to:

A dziś znów zdjęcia, ale nuda, co ? 
Zacznę od pierwszej kwitnącej brunnery. Posadzona parę dni temu chyba tak się ucieszyła z nowej miejscówki, że dziś wygląda tak:

Potem radocha na sto dwa: moja jedyna piwonia wąskolistna pokazała się nad ziemią.

To różowe, co było wczoraj podobne do tej gęsiówki u Ani sweety, dziś okazało się pierwiosnkiem! Ale jakim, to już nie wiem.

A skoro o pierwiosnkach mowa - jeszcze jeden zakwitł.

Pokazały się trójlisty, może w tym roku zakwitną.

Szachownice wyłażą, ale jest ich znacznie mniej niż w ubiegłym roku, cesarska wyszła jedna i w dodatku tylko badyl z liśćmi, o kwiatach mogę zapomnieć. Ale te kostkowate jakoś lepiej sobie u mnie radzą.

Lilie za to będą dorodne.

Tak wydziwiałam kilka dni temu, że pąki na magnolii pośredniej już pękają. Obejrzałam sobie zdjęcia z ubiegłego roku i 3 kwietnia to już łuski opadły i pąk był już na wierzchu! A dziś - tyle tylko.

Wierzba Hakuro ma teraz jaskrawozielone gałązki.

Miodunka Trevi Fountain

A na koniec cebulowe



 |