Na diecie rozdzielnej |
Na święta zrobiłam sobie przerwę, bo po prostu inaczej się nie dało. Trochę się "rozżarłam", ale od dziś wróciłam do diety i mam zamiar się jej trzymać. Dziś było tak: 8.00: kawa z mlekiem, bułka słodka z wiśniami 12.00: sałatka (resztka twarogu, trochę sera feta, kilka pomidorków koktajlowych, sałata (mieszanka z rukolą), pół awokado) 15.00: gruby plaster szynki wędzonej (naprawdę gruby!) 19.00: pieczone w piekarniku ziemniaki (posolone plastry) z masłem |