Rozmowy przy kawie (11)
Gdy byłam dzieckiem,podlotkiem nie lubiłam Wielkiej Nocy...zawsze większą radość sprawiało mi Boże Narodzenie..
Teraz ,gdy już jestem starszą,dojrzałą dziewczynką,moje samoistnienie bardziej zbliżyło mnie do Tych świąt..

Wiary,Nadzieji i Miłości i że Bóg dla NAS istnieje,że PO TAMTEJ STRONIE też jest ŻYCIE I że nasi bliscy,którzy odeszli TAM,czekają na nas..

Tam też można będzie w ogrodach brykać i to bez bólu i kretów!!

Radosnych Świąt dla wszystkich!!


  PRZEJDŹ NA FORUM