Rozmowy przy kawie (11)
Zuziu ja też na nogach, ale od 4 rano, bo Jo wstał i kawę zaczął robić, no to ja za nim wstałam i pytam, dlaczego nie śpi, a On mi mówi, że mu smutno, bo się już nigdy nie zobaczymy, mówię mu, że wraca Jego stała opiekunka, że mnie firma tylko na zastępstwo tutaj dała i że muszę wracać do domu, a On, że mi da auto, to co stoi w garażu i żebym tu już sobie mieszkałaoczko oj będzie ciężki ten i jutrzejszy dzień, bo Jo mimo demencji dużo rozumie i pamięta, a w nocy to tak grzmiało, padało i wiało,że chciałam się ze strachu pod łóżko wepchnąć, ale brzuszysko mi za duże urosło i się nie zmieściłam oczko

Aniu jak to dobrze mieć taką koleżankę, co to napoi, nakarmi i jeszcze obdaruje prezentami co nieoczko

Dzisiaj myślę, że będzie fajny dzień, bo wraca ta pani i może jkaiegoś winka z piwniczki Jo się obie napijemy i normalnie sobie pogadam po naszemu i nareszcie mogę się dopakować i jutro w nocy jadę do domku, w końcu i na święta będę z rodzinką hihi


  PRZEJDŹ NA FORUM