Rozmowy przy kawie (11)
Hahaha Aniu i dlatego ja okien nie myłam , jak to czarownica czułam coś złego w pogodzie pan zielony
Marysiu , obśliniłam całą klawiaturę i balkon (dekolt znaczy się ...) No takie mięsko zapodajesz , mniammmm
Margolciu , okropny śnieg , słów brakuje chory Dziś w radio leciało white christmas z elementami baranków i kurczaczków , nie wiem czy słyszeliście, ale mnie tak ubawiło . Pogoda znacznie mniej, bo akurat musiałam pojechać na przegląd do serwisu , to tak 50 km . Bałam się jechać, tak wiało , tak autem rzucało po drodze. Zgroza. Ale zajechałam do psiapsiółki , tej co lalki od Bogusi chciała brać, a u niej to zawsze wypas, kawusię wypiłam , ciasto pojadłam, dostałam dwie hortensje i złamanego amarylisa do odratowania i ogromne pudło wianków, stroików i innych pierdołków . AAA i trzy koszyki wiklinowe z bratkami , takie wysokie , i jeden taki niski ale śliczny. No i tym sposobem , jeśli ne będzie śniegu , mam ślicznie ustrojony domek z zewnątrz. W środku tradycyjna ruina, klatka obdrapana w połowie, gipsu jeszcze nie ma na ścianach, wygląda jak hmmmm no strasznie no .
Miałam wczoraj pisać, nawet czas zachomikowałam na ten cel, ale Ania Sweety rozwaliła mi system. Ja myślałam ,tak z opisu - pewno kurator , nooo i tak sobie dopasowałam, a tu wyskakuje z wymyślonym wyrokiem. I to na moich kolegów po paragrafie lol zmiękłam i uciekłam. To oczywiście żart jest , żeby afery nie było.
Moje dzieci też już mają wolne , bo jutro ten test jest , więc do przyszłej środy - sajgon w doma diabeł
Do tego nic mi nie idzie robota , ma ktos pomysł na kopa w de w celu rozruszania szarych komórek ?
Co do świąt i wypieków , mam cudny przepis na babkę drożdżową , dużo pracy , trochę składników, ale takiej pysznej to ja nigdy nie jadłam.
AAA któraś a dobrych duszek proponowała przepis na babeczki kruche - ja baaardzo chętnie przygarnę .
Kawyyy dożylnie poproszę ...


  PRZEJDŹ NA FORUM