Rozmowy przy kawie (11)
Ja rozmawiałam z córcią i Ona też mi mówi, że zięciuniu gdzieś przed granicą stoi, bo zasypało, olaboga obym tylko ja wróciła cała i zdrowa do domku i żebyśmy gdzieś na autostradzie się nie zakopali, a nadal pizga jak jasny gwint. Ja już obleciałam domeczek Jo na przyjazd nowej pani i jutro tylko obiadek zrobię na dwa dni, żebyśmy nie musiały stać przy garach tylko siedzieć przy kawusi ....oj jak się cieszę...hihilol


  PRZEJDŹ NA FORUM