Rozmowy przy kawie (11)
Kasiu, a to nie aby w ogóle obecny trend, a nie tylko specyfika wiejska? Byłam ostatnio złożyć podanie w dużej podstawówce (tej z klasami 4-6) i większość dziewczynek była lepiej ubrana i umalowana ode mniezdziwiony Mentalności wiejskich dzieci zbyt dobrze nie znam, bo z jednej strony z tymi, które się przez pół miejscowości wyzwiskami przerzucają i ich rodzicami nie mam i nie zamierzam mieć bliższego kontaktu, a te, które chodzą z Flo do szkoły miejskiej są normalne: jedne wredne, drugie słodkie, jak to dzieci. Natomiast rodzice owych dzieci dojeżdżających ze wsi do miasta zdecydowanie odradzali mi naszą wiejską szkołę, więc może coś w tym jest? Myśleliście, żeby Młodą do Gryfowa do szkoły posyłać?

Pogoda oszalała, godzine temu walił grad, teraz świeci słońce, przyszły mi kaloszki, więc można by do ogrodu, ale za duży wicher, zatem dla spozytkowania nadmiaru energii wzięłam się za opalarkę aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM