Rozmowy przy kawie (11)
No i zaspałamdiabeł 10 minut temu wstałam, spojrzałam za okno na ten deszcz i wichurę i stwierdziłam, że jak mam w panice dzieci zrywać, miotać się z ubieraniem, pakowaniem itp. etc. a i tak będziemy w szkole przed 9 to czy to warto? Zatem dziś wagaryaniołek

Aniu budleję się co roku tnie nisko i kwitnie na tegorocznych pędach, więc nie ma znaczenia, że teraz jest mała.

Margolciu cudne zasłonki, ale musiałaś się nieźle namęczyć przy szyciu. Raz jeden woal szyłam - welon na ślub najmłodszej siostry - i wyszło tak, że powinna była od razu ze ślubu zrezygnować, ale nie odczytała właściwie przesłania i teraz ma problem z rozwodemtaki dziwny

biorę kawę od Ani, bo wygladam zupełnie jak ten Garfield i idę się budzić, choć w zasadzie teraz to już mogę wracać z powrotem spaćaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM